niedziela, 15 października 2017

#21 "Kroniki Jaaru" Adam Faber

Tytuł: Kroniki Jaaru
Autor: Adam Faber
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 456
Rok Wydania:  2017
Ocena: 8/10



"Na krótki moment czas zatrzymał się ponownie, by po chwili ruszyć i nigdy  już nie zostać zatrzymanym".





Gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander!​ ​​

Kate jest typową nastolatką. Mieszka u swojej ciotki w Londynie​ i wiedzie spokojne życie. Pewnego dnia staje na progu tajemniczego sklepu pełnego czarodziejskich przedmiotów, od właścicielki którego otrzymuje Księgę Luster. Dziewczyna rzuca miłosny urok na przystojnego Jonathana, lecz czar skutkuje zupełnie inaczej, niż by tego oczekiwała. Kate trafia do Jaaru, krainy zamieszkanej przez magiczne stworzenia.

Fion jest ferem, baśniową istotą. Jego stosunki z ojcem są coraz gorsze, więc w akcie buntu opuszcza dom, by odnaleźć przypisaną mu czarownicę. Wpada w ręce niebezpiecznej nimfy Erato​ i przez swoją naiwność wprowadza do świata magii wielki zamęt.

Tymczasem w Londynie ciotka dowiaduje się, że ze sklepu pani Selene zniknął magiczny kamień o potężnej mocy. Czy uda się go odnaleźć? Jak Kate, początkująca wiedźma, poradzi sobie w świecie Jaaru, mając u boku ekscentryczne fery i wyniosłego jednorożca? I co tak naprawdę skrywa plan nikczemnej Erato? ​​

źródło opisu: http://czwartastrona.pl


"Czy to wszystko mogło być tylko złudzeniem? Czy mogło się jej tylko śnić?Zresztą... Jawa czy sen - jakie to miało znaczenie?"


Piękny i unikalny świat wykreowany przez Adama Fabera przyciąga. Czytając „Księgę luster” mamy wrażenie jakbyśmy przenieśli się do baśniowej krainy pełnej magii i fascynujących stworzeń. W powieści tej znajdziemy fery, jednorożce, nimfy oraz niebezpieczne likantusy. Powieść napisana jest w bardzo przystępny sposób. Czyta się ją bardzo łatwo i szybko. Nie jest napisana w zawiły sposób, przez co czytelnik od razu odnajdzie się w świecie wykreowanym przez Adama Fabera.
Bohaterowie również są poprawnie skonstruowani. Ci co mają wzbudzać naszą sympatię, oczywiście to robią, natomiast postaci złych, nie da się lubić. „Księga luster” jest powieścią przez to dość schematyczną, jednak broni się ciekawą kreacją świata i intrygującą, choć prostą, fabułą.


Kate Hallander jest osobą, która nie wierzy w magię, uważa to za wymysł dziwnych ludzi, jednak kiedy trafia do magicznej krainy, musi się do niej szybko przyzwyczaić ponieważ przez głupotę jednego z młodych ferów, czyha na nią wielkie niebezpieczeństwo. Jeżeli chodzi o samą postać Kate to naprawdę się cieszę, że autor nie wyidealizował jej na wspaniałą, piękną i niezwykle dojrzałą bohaterkę, jak to się często dzieje w powieściach młodzieżowych. Przyjemnie było zagłębić się w magiczny świat, w otoczeniu bohaterki, która ma bardziej beztroskie podejście do życia.


"Wiatr, słońce i niebo zdawały łączyć się z nią. Każda część tego świata była jej częścią i nawet gdyby Kate teraz spadła, nie zginęłaby, tylko stopiła się z tym wszystkim."


Autor prostym językiem przenosi nas do niesamowitej krainy, która z każdym krokiem pobudzała moją wyobraźnię i wybuchała tysiącami barw. Adam Faber stworzył nie tylko wiarygodną i ciekawą główną bohaterkę, ale bardzo dużo uwagi poświęcił do wykreowania Jaaru - widać jak na dłoni każdy szczegół dzięki czemu obraz tego tajemniczego miejsca bardzo łatwo pojawia się w wyobraźni czytelnika. Nic więc dziwnego, że z przyjemnością wkroczyłam do tego świata i śledziłam przygody Kate. Tym bardziej, że autor pokusił się nie tylko o wątki fantastyczne, ale również perypetie miłosne. 

Z jednej strony Kroniki Jaaru były niezwykle przyjemną lekturą i niezwykle szybką. Książka może wydawać się gruba, jednak ze względu na wielkość czcionki, nie jest to historia aż taka długa. I jeżeli jesteśmy już przy tematach akcji. Czegoś mi tutaj zabrakło. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że jest to książka dla młodszych czytelników, jednak myślę, że mogłoby wydarzyć się tutaj coś więcej, tym bardziej, że niektóre wydarzenia były przewidywalne. Kroniki Jaaru to cudowna pozycja dla dzieci, którą z czystym sercem mogę polecić. 
"Muzyka unosiła się na wietrze, ale była tak delikatna, że nie dało się jej dokładnie uchwycić. Kate słyszała ją zresztą bardziej w sobie samej niż w uszach."

Nie rozumiem tego porównania Kate do Harry'ego Pottera. Nie będę zgłębiać się w temat, ponieważ - aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie czytałam żadnej części tej sagi. Mimo to nie sądzę, żeby Kate była jak Harry Potter. Kompletnie tego nie pojmuję. Harry ma wokół siebie przyjaciół czarodziei, chodzi do szkoły magii, zna liczne zaklęcia. Zawsze robi wszystko spontanicznie, na zasadzie co będzie to będzie. Przynajmniej ja to tak odczuwam. Jeśli chodzi o Kate to w tym tomie dopiero zapoznaje się ze światem magii. Właściwie, dopiero go odkrywa. 

Na pewno zauważyliście piękną okładkę tej książki. Przykuwa wzrok i kusi czytelnika. Nie ukrywam, że jestem okładkową sroką i cieszę się, że mam tę książkę w swojej biblioteczce. Książkę czyta się szybko, język jest prosty i zrozumiały. Jeśli chcecie się przekonać na własnej skórze to sięgnijcie po tę książkę. Ja chętnie sięgnę po drugi tom i poznam dalsze przygody Kate w świecie magii. 

Do następnego 🎔♡❤

Za egzemplarz  dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu | Czwarta Strona







Udostępnij ten wpis

8 komentarzy :

  1. Ja mam wielką ochotę na ten baśniowy świat!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, siostrzyczko!
    Kurde, wszyscy mnie zachęcają do tej książki, ale jakoś ciągle mam sprzeczne uczucia i nie mogę się zdecydować na jej zakup, choć okładka jest niewątpliwie piękna i kusi. Może kiedyś przyjdzie na nią czas, zobaczymy!

    Pozdrawiam,
    books-hoolic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze względu na porównywanie tek książki do HP, bardzo mnie kusi! :)

    OdpowiedzUsuń

#109 Katarzyna Michalak "Promyk Słońca"

"Dlaczego nie można otwarcie poprosić o miłość, jeśli chce się kochać, o pomoc, jeśli się jej potrzebuje, o przyjaźń jeśli czuje si...

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.