niedziela, 31 grudnia 2017

#30 Czytelnicze podsumowanie 2017 roku

CZYTELNICZE PODSUMOWANIE 2017 ROKU



Witajcie Kochani!

Rok 2017 dobiegł końca, więc czas na podsumowanie, które robię po raz pierwszy :) mam nadzieję, że wyjdzie dobrze. Na początku roku wyznaczyłam sobie przeczytanie 52 książek :). Myślałam, że to nie będzie realne, ale przeczytałam 53. Dodam od razu, że nie, nie czytam na wyścigi, czy dla jak największej liczby. Przede wszystkim czytam dla przyjemności, ale lubię wyznaczać sobie nowe cele. Dlatego postawiłam sobie takie małe wyzwanie. Udało się i bardzo się z tego cieszę. :)


Ten rok dla mnie był mega dużym wyzwaniem ! Po wielu namowach rodziny i przyjaciół odważyłam się założyć bloga i bardzo im za to dziękuję. Dzięki blogowi oraz instagramowi udało mi się poznać same wspaniałe osoby, a z jedną wspaniałą osobą nawet udało mi się spotkać Kochana Kinia z BookwormpllRok 2017 był dla mnie również wyjątkowy, gdyż dostałam pierwszą propozycję współpracy. Później kolejną i jeszcze jedną, co ogromnie mnie cieszy. Jest mi bardzo miło za zaufanie jakim mnie obdarzono i że miałam możliwość współpracować z różnymi wydawnictwami. Dzięki temu poznałam kilka świetnych książek, po które sama z siebie bym nie sięgnęła.


Także bez przedłużania, przechodzimy do sedna. Przedstawiam Wam moje 53 przeczytane książki: 


1.El. James "Pięćdziesiąt twarzy Greya" 
2. El. James "Ciemniejsza strona Greya" 
3. El. James "Nowe oblicze Greya"         
 4. Danielle Steel " Zwycięzcy"      
5. Michel Rostain " Syn"
6. Sadie Matthews " Sekrety po zmierzchu"
7.Sadie Matthews "Namiętność po zmierzchu"
8. Sadie Matthews "Obietnice po zmierzchu"
9. Katie Matthews "Wszystko pamiętam tatusiu"
10. Adrianna Trzepiota "Sekretna zima Jaśminy"
11. Mhariri Mc Farlane " Uwaga! to może być miłóść"
12.Cathy Glass " Nie zabierajcie mi dziecka" 
13.Amy Altlers " Rozpraw się ze swoją wewnętrzną jędzą"
14.Jojo Moyes " Razem będzie lepiej" 
15.Vanessa Greene "Cząstka Ciebie i mnie "
16.Tarryn Fisher " Margo" 
17. Harlan Coben "Nieznajomy"
18. Harlan Coben " Już mnie nie oszukasz" 
19. Kim Holden "Promyczek" 
20. Bagliste Beaulieu " Pacjentka z sali nr. 7"

21. Katkarine McGee " Tysiąc pięter"
22. Colleen Hoover " Confess" 
23.Bruno Kadyna " Metalowa Dolna" 
24. Mia Sheridan " Bez szans" 
25. Colleen Hoover " Maybe Not" 
26. Małgorzata Falkowska "Mąż potrzebny na już" 
27. Alexandra Burt " Gdzie jest Mia" 
28. Wendy Walker " Nie wszystko zostało zapomniane"
29. Jill Santopolo " Światło, które utraciliśmy"
30. Paulina Hendel "Żniwiarz. Pusta noc"


31. Nicholas Sparks "Pamiętnik"
32. Wersy w czarnym smokingu 
33.Colleen Hoover "Ugly Love"
34. Nicola Yoon " Ponad wszystko"
35. Kim Holden "Gus" 
36.Riley Sager "Ocalałe"
37.Len Vlahos "Życie na podglądzie" 
38.Claudia Gray "Tysiąc odłamków Ciebie" 
39.Adam Faber " Kroniki Jaaru. Księga luster"
40.Robyn Schneider "Początek Wszystkiego"
41.Colleen Hoover " It ends with us"
42. Carina Bartsch "Lato koloru wiśni"
43. Matthew Mather " Kroniki Atopii"
44. Kim Holden "Franco" 

45.Claudia Gray "Dziesięc Tysięcy słońc nad Tobą"
46. CzaroMarownik 2018
47. Paulina Hendel "Żniwiarz. Czerwone Słońce"
48. Augusta Docher "Najlepszy powód by żyć"
49. Zostań Gwiazdą Instagrama
50. Jay Asher " Światło"
51. Rupi Kaur " Mleko i miód"
52. Ian McEwant "Dziecko w czasie"
53. Hope Jahren "Lab Girl" 


 Rok 2017 obfitował zarówno w dobre, jak i gorsze książki. Nie będę wybierać najlepszej, ani najgorszej bo wśród tylu pozycji trudno wybrać tylko po jednej. Na pewno w moim sercu na dłużej pozostanie "Promyczek" Kim Holden, wspaniała opowieść, którą polecam każdemu. Również "It Ends With Us " i "Lato koloru wiśni" także zapadły mi szczególnie w pamięci. Nie mogłabym również nie wspomnieć o niesamowitych książkach Cobena, Pauliny Hendel, Adama Fabera oraz Claudia Gray. Jak sami widzicie, ciężko wybrać jedną pozycję. Jest zbyt wiele wspaniałych książek. 💙💕


Liczba przeczytanych książek: 53
Liczba przeczytanych stron: 19 464
Liczba wyświetleń na blogu: 6650
Liczba obserwatorów na blogu:  58
Liczba obserwatorów na bookstagramie:  1010


Bardzo się cieszę, że w 2017 r. zaczęłam czytać książki naszych autorów. Dzięki temu przekonałam się, że i my możemy poszczycić się wspaniałymi pisarzami. Na pewno w tym roku będę to kontynuowała.


Jakie mam postanowienia na ten 2018 rok? Nie robię listy konkretnych tytułów, ale na pewno chciałabym zapoznać się z twórczością autorów, których nie miałam okazji jeszcze czytać. 
Kolejnym postanowieniem noworocznym jest być bardziej aktywniejsza na blogu jak i bookstagramie ♥ postarać się, aby to co robię było robione jeszcze lepiej :) oraz zorganizować sobie czas tak, by mieć go więcej na czytanie ♥♥ Chciałabym również pojechać na Warszawskie Targi książki, które będą organizowane  i mam nadzieję, że w 2018 roku mi się to uda. No i z planów to by było na tyle. Raczej staram się żyć spontanicznie. 

To by było na tyle jeśli chodzi o podsumowanie. Mam nadzieję, że was nie zanudziłam i że komuś udało się dobrnąć do końca tego postu. Wiem, miało być krótko, a wyszło jak zawsze. 😃

Pochwalcie się ile wam udało się przeczytać książek w tym roku oraz czy macie jakieś postanowienia na ten nowy rok :)  Wspaniałego Roku Kochani 💙 Oby był milion razy lepszy od tego ❤💓
Udostępnij ten wpis

#29 "Żniwiarz. Czerwone Słońce" Paulina Hendel

Tytuł: Żniwiarz. Czerwone Słońce.
Autor: Paulina Hendel
Tom: II
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 431
Rok Wydania:  27 września 2017
Ocena: 9,5/10


„Tak właśnie wierzono, a wiara to potężna siła.”



Druga odsłona bestsellerowej serii „Żniwiarz”.
Słowiańskie demony nie dają o sobie zapomnieć!
Jeszcze do niedawna Magda była zwykłą dziewczyną, pracującą w małej księgarni, jednak obecnie jej życie wygląda całkiem inaczej niż sobie to zaplanowała.
Po ostatnich perypetiach Magda wraca do życia w innym ciele, zmienia się również jej charakter… Razem z Feliksem chcą odszukać i unicestwić Pierwszego, najbardziej niebezpieczną istotę z jaką przyszło im się mierzyć. Gdy trafiają na Mateusza, który po wydarzeniach z poprzedniego roku wyprowadził się z Wiatrołomu, we troje wyruszają na poszukiwania zaginionego żniwiarza. A na świecie z niewiadomych przyczyn pojawia się coraz więcej nawich.​

źródło opisu: http://czwartastrona.pl/zniwiarz-czerwone-slonce/

Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się, że tak strasznie spodoba mi się „Czerwone słońce”. Zazwyczaj z drugimi tomami mam jakiś problem i wydają mi się one po prostu słabsze, jednak nie w tym przypadku. W tej części akcja nabrała naprawdę zawrotnego tempa. Stała się mroczniejsza i o wiele bardziej zaskakująca.  Autorka nie dała ani chwili wytchnienia naszym bohaterom, przez co na każdym kroku czyhały na nich jakieś niespodzianki.

"Nie minęła nawet doba, a on już mógł ocenić, że współpraca z innym żniwiarzem, a w szczególności pochodzącym z jego rodziny, była wyjątkowo trudna".

"Czerwone Słońce" zaskoczyło mnie pozytywnie pod wieloma względami. Magdy w nowym ciele  jej dialogi oraz słowne utarczki z Feliksem oraz Mateuszem są naprawdę mistrzowskie. W książce nie możemy narzekać na brak akcji, jej zwroty oraz nudę. Za każdym rogiem na Naszych bohaterów czeka nawi, z którym trzeba się zmierzyć. W tej części możemy poznać jeszcze więcej tajników walki z potworami powstającymi z martwych oraz słowiańskich wierzeń i tradycji. Już na pierwszy rzut oka widać, że autorkę fascynuje ten świat i stara się jak najgłębiej wciągnąć w niego czytelnika. 

Bohaterowie to postacie z krwi i kości (nawet demony), które bardzo szybko zapadają w pamięć i zjednują sobie sympatię czytelnika. Dobrze wykreowani, wiarygodni, możliwi do zaakceptowania. Z wielką przyjemnością śledzi się losy Magdy, która jeszcze do niedawna wiodła życie zwykłej dziewczyny a dziś ugania się za nadprzyrodzonymi istotami. A bohaterów tej historii jest co nie miara - pierwszoplanowi i poboczni oraz tacy, którzy pojawiają się tylko raz - charyzmatyczni i obdarzeni bagażem indywidualnych cech co jedynie dowodzi jak wiele czasu i uwagi autorka poświęciła swojemu dziełu.



Generalnie klimat, za który czytelnicy pokochali pierwszy tom, pozostał bez zmian, za to znacznie poprawiła się jakość tekstu. Ciągle główny wątek, czyli Pierwszy i niebezpieczeństwa z nim związane, przeplatany jest polowaniami na różnych nawich, ciężko jest więc nudzić się podczas lektury. Widać też, że autorka wprowadziła pewne postacie i wątki, które nie miały istotnego znaczenia dla drugiego tomu, więc możemy spodziewać się ich rozwinięcia w kolejnej części: “Trzynastym księżycu”. Po zakończeniu, jakie zafundowała nam pani Paulina, bardzo ubolewam, że trzeci tom dopiero w sierpniu. Pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość i wytrzymać . 
Świetnie bawiłam się w świecie Żniwiarzy i nawich i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem pomysłu na połączenie współczesności z mitologią. Jeśli nie boicie się potworów, fascynują Was wierzenia naszych przodków i macie ochotę przeżyć niezwykłą przygodę, seria o Żniwiarzu koniecznie musi znaleźć się na Waszych półkach. :)

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona!

Do następnego 💙💕

Udostępnij ten wpis

środa, 27 grudnia 2017

#28 "Dziesięć Tysięcy słońc nad Tobą " Gray Claudia

Autor: Claudia Gray
Tytuł: Dziesięć tysięcy słońc nad tobą
Seria: Firebird
Tom:  II
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 430
Rok Wydania: 27.09.2017
Ocena:  9,5/10


DZIESIĘĆ TYSIĘCY ŚWIATÓW.

DZIESIĘĆ TYSIĘCY WROGÓW.

JEDNA MIŁOŚĆ.


Niezwykła podróż po złożonych wszechświatach, gdzie los jest nieunikniony, prawda nieuchwytna, zaś miłość pozostaje największą z tajemnic.

Marguerite Caine wyruszyła w podróż do innych wymiarów za pomocą Firebirda – genialnego wynalazku jej rodziców, jej chłopaka Paula i ich przyjaciela Theo. Zwróciła jednak także uwagę wrogów, gotowych porywać, szantażować lub nawet zabijać ludzi, by wykorzystać Firebirda do swoich celów.
Gdy dusza Paula zostaje rozszczepiona na cztery odłamki, uwięzione w jego wersjach z innych wymiarów, Marguerite gotowa jest zrobić wszystko i udać się w każde miejsce, by go ocalić. Ale cena za jego bezpieczny powrót jest wysoka. Jeśli nie zniszczy dzieła życia swoich rodziców w innych wszechświatach, Paul przepadnie na zawsze.
Marguerite, nie chcąc poświęcać swojej rodziny, prosi o pomoc sprytnego Theo. We dwoje układają plan uratowania Paula, ale aby odnieść sukces, muszą przechytrzyć geniusza i zaryzykować nie tylko własnym życiem, ale także życiem ich odpowiedników w innych wymiarach.
Ta misja zaprowadzi ich do najbardziej niebezpiecznych z poznanych dotychczas wszechświatów: do zniszczonego przez wojnę San Francisco, do kryminalnego półświatka Nowego Jorku, a nawet do pełnego świateł Paryża, gdzie inna Marguerite skrywa szokujący sekret. Każdy skok przybliża Marguerite do uratowania Paula – ale ta podróż odsłania mroczną prawdę, nakazującą zwątpić w jedyną rzecz, jaka wydawała się niezmienna w każdym świecie: łączącą ich miłość.



„Dziesięć Tysięcy Słońc nad Tobą” to świetna kontynuacja. Historia jaką stworzyła Claudia Gray potrafi niesamowicie wciągnąć. Właściwie od pierwszych stron jesteśmy wrzucani w wir wydarzeń i z zapartym tchem śledzimy dalszy rozwój akcji. Zapewne nie jeden raz zdarzyło wam się podczas czytania dalszych tomów danej powieści odnieść wrażenie, że ta kolejna część wypada dużo słabiej od pierwszej, ze autor nie dał rady podtrzymać poziomu. Tutaj było wręcz przeciwnie. Autorka postawiła sobie wysoko poprzeczkę po "Tysiąc odłamków ciebie" i w tomie drugim utrzymała poziom, a końcówką wręcz sprawiła, że z niecierpliwością będę oczekiwała trzeciego tomu, po takim zakończeniu.

"Dziesięć tysięcy słońc, milion światów nie wystarczyłoby mi, żeby dzielić je z Tobą. Nie wystarczy mi nic mniej od wieczności."

W kontynuacji bohaterowie ponownie będą musieli zmierzyć się z podróżami między wymiarami, ale w dużej mierze będą to zupełnie nowe światy. Autorka by uniknąć monotonii i rutyny otworzyła nie tylko przed swoimi bohaterami, ale także przed czytelnikami nowe wersje miejsc, które były nam znane do tej pory tylko z rzeczywistości. W porównaniu do pierwszego tomu Claudia Gray znacząco rozwinęła alternatywne wersje miejsc, w których znaleźli się bohaterowie i na zasadzie kontrastu przedstawiła nowe powiązania rodzinne między wybranymi osobami. Także alternatywne czasy znacznie się pogłębiły, ponieważ wędrówka przez światy okazała się również podróżą przez stulecia, a co za tym idzie - odkrywaniem światów w czasach różnych zaawansowań technologicznych. To pokazało jak wielkie znaczenie dla społeczeństwa ma wpływ udogodnień i jakie - niestety - ciągnie to czasem za sobą konsekwencje.

Bohaterowie stali się nieco bardziej dojrzali, wydarzenia z przeszłości trochę ich zmieniły.W drugim tomie serii zdecydowanie to Marguerite wysuwa się na prowadzenie, bo to jej powierzono główną misję, jednak autorka zaserwowała nam także rozbudowę wątków pozostałych bohaterów. Główna bohaterka  jest młoda, więc i jej poglądy nie zawsze były odzwierciedleniem moich,  dobrze spisała się w swojej roli i dzielnie szła do przodu w historii, która właściwie nie była jej przychylna. W przypadku pierwszego tomu, wątek miłosny stanowił przyjemne tło powieści, relacja miedzy bohaterami stopniowo się kształtowała, tutaj natomiast wątek ten gra główną rolę i wysunięty jest na pierwszy plan, ale nie działa to na niekorzyść książki, ponieważ wszystko jest naturalne i nie czuć sztuczności w relacji między bohaterami.

"-Rozdarłeś jego duszę na kawałki! Rozerwałeś go! 
-Ale Ty możesz go znowu poskładać w całość."


„Dziesięć Tysięcy Słońc nad Tobą” to świetna książka, którą czyta się bardzo szybko, dzięki lekkiemu językowi i bardzo ciekawej fabule. Autorka w tej części postanowiła poruszyć aspekty podróży między wymiarami, o których wcześniej nie wspominała. Dodatkowo akcja idzie w kierunku, którego kompletnie się nie spodziewałam. Końcówka była cudowna, ostatnie strony były bardzo ciekawe i nie wiem, jak wytrzymam do „Milion Światów z Tobą”. Powieść jest naładowana emocjami, intrygami oraz miłością, więc jeśli lubicie lekkie, a przy tym niesztampowe lektury, to ta seria jest pozycją obowiązkową!



Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Jaguar:
Do następnego 💙💖
Udostępnij ten wpis

czwartek, 14 grudnia 2017

#27 "Franco" Kim Holden

Tytuł:  Franco 
Autor: Kim Holden
Wydawnictwo:  FILIA 
Ilość stron: 314
Rok Wydania:  2017
Ocena: 10/10



"Mawiają, że dom jest tam gdzie serce,Swoje zostawiam z Tobą." 




Franco Genovese jest perkusistą w światowej sławy amerykańskim zespole Rook. Chłopak ma wszystko. Zabójczy uśmiech, tatuaże, talent, ostry dowcip. A przy tym wszystkim serce ze złota. 
Wiedzie dobre, stabilne, nieskomplikowane życie.
Jednak wieczór spędzony w niepozornym barze w Los Angeles wszystko to zmienia.
Do jego świata wkracza Gemma Hendricks.
Pochodząca z północnej Anglii, odnosząca sukcesy młoda pani architekt. Właścicielka uroczego uśmiechu, ciętego języka i nad wyraz ufnego serca.
Natychmiast coś ich do siebie przyciąga.
Gemma i Franco z miejsca się zaprzyjaźniają.
Ich znajomość nie potrwa długo, ponieważ kiedy za kilka dni wrócą do domów, rozdzielą ich tysiące kilometrów.
A może coś się zmieni?
Gemma ma pewne bliskie sercu marzenie.
Gdy Franco postanowi pomóc dziewczynie w spełnieniu go, wszystko może wywrócić się do góry nogami.
Czy ich przyjaźń będzie miała szansę przerodzić się w miłość? A może wszystko pójdzie w zapomnienie?

źródło opisu: http://www.wydawnictwofilia.pl


Jestem wielką fanką twórczości Kim Holden książki Kim poznałam za sprawą Promyczka, który wycisnął ze mnie wszystkie łzy i złamał serce na milion drobniutkich kawałków. Potem przyszedł czas na leczenie mojej duszy, a z pomocą przyszedł Gus -  piękna, choć przejmująca historia ku pokrzepieniu serc, w której bez pamięci się zakochałam.  Jest to ten typ książek, do których będę często wracać, a ich treść na długo pozostanie w mojej pamięci. Teraz przyszedł czas na Franco i ponownie jestem zauroczona. Zakochałam się w tej serii, a tytułowy Franco skradł moje serce i z czystym sumieniem przyznaje, że zostaje moim kolejnym książkowym mężem. 💕

" Po prostu będę ją trzymał w ramionach, ponieważ niekiedy dotyk jest jedynym sposobem, by przekazać komuś, że troszczysz się o niego bezwarunkowo. Nie wymaga skomplikowanego, głębokiego tłumaczenia."

Franco Genovese prócz tego, że jest perkusistą światowej sławy amerykańskiego zespołu Rook i definicją typowego męskiego ciacha, jest przede wszystkim utalentowanym młodym człowiekiem o gołębim sercu i ciętym dowcipie. Od zawsze wszystko skrupulatnie planował i układał we właściwym porządku, szczycąc się odpowiedzialnością. Wszystko to jednak do czasu, gdy do jego życia z przytupem wkracza piękna Gemma Hendricks.  Sympatyczna, pełna słońca realistka, która nie owija w bawełnę, nie użala się nad sobą i urzeka Franco swoim brytyjskim akcentem tak bardzo, że ten wyrzuca życiowy scenariusz przez okno. Poznają się przypadkiem, ale od samego początku coś ich do siebie przyciąga i choć dzieli ich ocean postanawiają pozostać przyjaciółmi. Los jednak lubi płatać figle, proste decyzje nie zawsze są takie łatwe, jak się wydają, a świat rządzi się swoimi prawami. Ich życie diametralnie się zmienia wraz z propozycją Franco, który pragnie spełnić marzenie Gemmy. Czy ich przyjaźń to przetrwa? O tym musicie już przekonać się sami.

„Rozśmiesza mnie. Skłania do myślenia. Motywuje. Stawia przede mną wyzwania. Wspiera, gdy tego potrzebuję. Bawi się w adwokata diabła, gdy jest to niezbędne. Lubię tę kobietę. Naprawdę bardzo ją lubię.”

Powieść napisana jest lekkim językiem, czyta się ją bardzo szybko. Akcja z każdym kolejnym rozdziałem nabiera rozpędu, a sama historia staje się coraz ciekawsza. Dużym atutem książki jest pojawiający się w niej Gus oraz jego nowa dziewczyna Scout. Nie brakuje również wspomnień o Promyczku. Postacie z poprzednich części są jasnym punktem tej historii. Dodają jej barw, urozmaicają fabułę i są łakomym kąskiem dla wszystkich fanów Promyczka i Gusa – spragnionych nowych informacji o tak lubianych postaciach.


"Uważam, że marzenia są paliwem życia. Żyjesz w pełni, kiedy starasz się je spełnić. Nie ma nagrody za bierne bezpieczeństwo."

Kim Holden przeniosła nas znowu do bohaterów i miejsc przepełnionych miłością, przyjaźnią i chęci do życia. Według mnie "Franco" jest świetnym uzupełnieniem tych dwóch książek i cieszę się, że Kim nie zapomniała o tak wspaniale wykreowanej przez nią postaci, jaką jest Franco. Mimo tego, że książka była krótka, zaledwie 320 stron, to i tak mogę z czystym sumieniem wam ją polecić, nawet jeśli nie czytaliście poprzednich, obiecuję, że się nie zawiedziecie 💗.

Do następnego 🎔💗
Udostępnij ten wpis

#109 Katarzyna Michalak "Promyk Słońca"

"Dlaczego nie można otwarcie poprosić o miłość, jeśli chce się kochać, o pomoc, jeśli się jej potrzebuje, o przyjaźń jeśli czuje si...

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.