Autor: Kim Holden
Wydawnictwo: FILIA
Ilość stron: 314
Rok Wydania: 2017
Ocena: 10/10
"Mawiają, że dom jest tam gdzie serce,Swoje zostawiam z Tobą."
Franco Genovese jest perkusistą w światowej sławy amerykańskim zespole Rook. Chłopak ma wszystko. Zabójczy uśmiech, tatuaże, talent, ostry dowcip. A przy tym wszystkim serce ze złota.Wiedzie dobre, stabilne, nieskomplikowane życie.Jednak wieczór spędzony w niepozornym barze w Los Angeles wszystko to zmienia.Do jego świata wkracza Gemma Hendricks.Pochodząca z północnej Anglii, odnosząca sukcesy młoda pani architekt. Właścicielka uroczego uśmiechu, ciętego języka i nad wyraz ufnego serca.Natychmiast coś ich do siebie przyciąga.Gemma i Franco z miejsca się zaprzyjaźniają.Ich znajomość nie potrwa długo, ponieważ kiedy za kilka dni wrócą do domów, rozdzielą ich tysiące kilometrów.A może coś się zmieni?Gemma ma pewne bliskie sercu marzenie.Gdy Franco postanowi pomóc dziewczynie w spełnieniu go, wszystko może wywrócić się do góry nogami.Czy ich przyjaźń będzie miała szansę przerodzić się w miłość? A może wszystko pójdzie w zapomnienie?
źródło opisu: http://www.wydawnictwofilia.pl
Jestem wielką fanką twórczości Kim Holden książki Kim poznałam za sprawą Promyczka, który wycisnął ze mnie wszystkie łzy i złamał serce na milion drobniutkich kawałków. Potem przyszedł czas na leczenie mojej duszy, a z pomocą przyszedł Gus - piękna, choć przejmująca historia ku pokrzepieniu serc, w której bez pamięci się zakochałam. Jest to ten typ książek, do których będę często wracać, a ich treść na długo pozostanie w mojej pamięci. Teraz przyszedł czas na Franco i ponownie jestem zauroczona. Zakochałam się w tej serii, a tytułowy Franco skradł moje serce i z czystym sumieniem przyznaje, że zostaje moim kolejnym książkowym mężem. 💕
" Po prostu będę ją trzymał w ramionach, ponieważ niekiedy dotyk jest jedynym sposobem, by przekazać komuś, że troszczysz się o niego bezwarunkowo. Nie wymaga skomplikowanego, głębokiego tłumaczenia."
Franco Genovese prócz tego, że jest perkusistą światowej sławy amerykańskiego zespołu Rook i definicją typowego męskiego ciacha, jest przede wszystkim utalentowanym młodym człowiekiem o gołębim sercu i ciętym dowcipie. Od zawsze wszystko skrupulatnie planował i układał we właściwym porządku, szczycąc się odpowiedzialnością. Wszystko to jednak do czasu, gdy do jego życia z przytupem wkracza piękna Gemma Hendricks. Sympatyczna, pełna słońca realistka, która nie owija w bawełnę, nie użala się nad sobą i urzeka Franco swoim brytyjskim akcentem tak bardzo, że ten wyrzuca życiowy scenariusz przez okno. Poznają się przypadkiem, ale od samego początku coś ich do siebie przyciąga i choć dzieli ich ocean postanawiają pozostać przyjaciółmi. Los jednak lubi płatać figle, proste decyzje nie zawsze są takie łatwe, jak się wydają, a świat rządzi się swoimi prawami. Ich życie diametralnie się zmienia wraz z propozycją Franco, który pragnie spełnić marzenie Gemmy. Czy ich przyjaźń to przetrwa? O tym musicie już przekonać się sami.
„Rozśmiesza mnie. Skłania do myślenia. Motywuje. Stawia przede mną wyzwania. Wspiera, gdy tego potrzebuję. Bawi się w adwokata diabła, gdy jest to niezbędne. Lubię tę kobietę. Naprawdę bardzo ją lubię.”
Powieść napisana jest lekkim językiem, czyta się ją bardzo szybko. Akcja z każdym kolejnym rozdziałem nabiera rozpędu, a sama historia staje się coraz ciekawsza. Dużym atutem książki jest pojawiający się w niej Gus oraz jego nowa dziewczyna Scout. Nie brakuje również wspomnień o Promyczku. Postacie z poprzednich części są jasnym punktem tej historii. Dodają jej barw, urozmaicają fabułę i są łakomym kąskiem dla wszystkich fanów Promyczka i Gusa – spragnionych nowych informacji o tak lubianych postaciach.
"Uważam, że marzenia są paliwem życia. Żyjesz w pełni, kiedy starasz się je spełnić. Nie ma nagrody za bierne bezpieczeństwo."
Kim Holden przeniosła nas znowu do bohaterów i miejsc przepełnionych miłością, przyjaźnią i chęci do życia. Według mnie "Franco" jest świetnym uzupełnieniem tych dwóch książek i cieszę się, że Kim nie zapomniała o tak wspaniale wykreowanej przez nią postaci, jaką jest Franco. Mimo tego, że książka była krótka, zaledwie 320 stron, to i tak mogę z czystym sumieniem wam ją polecić, nawet jeśli nie czytaliście poprzednich, obiecuję, że się nie zawiedziecie 💗.
Do następnego 🎔💗
Najlepsza seria ! 💙 "Franco" to idealne dopełnienie poprzednich ksiazek 😍
OdpowiedzUsuńZdecydowanie 💗
UsuńCzytałam Promyczka, który wywołał we mnie podobne emocje jak w Tobie oraz Gusa. Franco jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńKlimatyczne zdjęcia <3
Pozdrawiam,
http://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/
Dziękuje ❤❤
UsuńPodobała mi się, nie tak jak Promyczek, chociaż nie wiem czy można to porównywać, bo to całkiem inne tematyki. Także miło i tak wspominam :)
OdpowiedzUsuńOj tak z Promyczkiem to się wgl nie równa ❤ najpiękniejsza lektura jaką czytalam 💗
UsuńCała seria przede mną i przyznam się bez bicia, że nie miałam jeszcze styczności z tą autorką. A słyszałam o jej książkach wiele dobrych słów, więc w przyszłym roku będę musiała przeczytać jedną, aby przekonać się, czy to lektury dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
korczireads.blogspot.com
Serdecznie polecam ❤
UsuńZa długo zwlekam z rozpoczęciem przygody z Holden. Nie mogę się doczekać, aż przeczytam całą trójkę :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba : )
UsuńMam w planie. <3
OdpowiedzUsuńBArdzo się cieszę : ) <3
UsuńNie wiem, czy tematyka mnie wciągnie, ale recenzja zachęca do lektury. Może któryś z Jeży się skusi. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeżowo
Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/
Uwierz, że ta seria jest świetna :)
UsuńUwielbiam tą książkę! Idealne zwieńczenie historii o Kate, Gusie i Franco😄
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ❤️
Usuń