niedziela, 23 lipca 2017

#13 "Żniwiarz. Pusta Noc" Paulina Hendel

Tytuł: Żniwiarz. Pusta noc
Autor: Paulina Hendel
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 432
Rok Wydania:  10 maja 2017
Ocena: 8/10





Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno?

Na pierwszy rzut oka Magda jest zwykłą dwudziestolatką. Czas wypełnia jej praca w małej księgarni oraz obowiązki domowe. To jednak tylko pozory, gdyż w wolnych chwilach, zamiast spotykać się z rówieśnikami, Magda tropi upiory rodem ze słowiańskich wierzeń. Z krainy umarłych ucieka najpotężniejsza istota, z jaką żniwiarze kiedykolwiek musieli się zmierzyć. Tymczasem między Magdą a Mateuszem, tajemniczym chłopakiem, który niedawno wprowadził się do miasteczka, zawiązuje się nić sympatii. Dziewczyna pokazuje Mateuszowi świat słowiańskich wierzeń, nie mając pojęcia, że już wkrótce ona i jej przyjaciele znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

[lubimyczytac.pl]


  Przyznam wam szczerze, że pierwszy raz postanowiłam sięgnąć po fantastykę i nie żałuję. Kiedy tylko dowiedziałam się o Żniwiarzu, byłam bardzo ciekawa tej pozycji. Skłamałabym jednak mówiąc, że wierzyłam w to, że ta pozycja może mnie oczarować, bo tego typu książki nigdy mnie nie interesowały. Byłam zafascynowana książką, a w tej pięknej okładce przepadłam od pierwszego wejrzenia . 


"Przecież Polska nie zaistniała ot tak w chwili, kiedy przyjęła chrzest. Na tych samych terenach działo się wiele ciekawych rzeczy, żyli ludzie, którzy wierzyli w starych bogów oraz najróżniejsze demony. Mieli swoje świeta, własne tradycję. Chrześcijaństwo, nie mogąc tego wszystkiego wyplewić z umysłów ludzi, zaczęło przejmować niektóre ze starych zwyczajów."


  Magda jest zwykłą dwudziestolatką. Czas wypełnia jej praca w małej księgarni oraz obowiązki domowe. To jednak tylko pozory, gdyż w wolnych chwilach, zamiast spotykać się z rówieśnikami, Magda tropi upiory rodem ze słowiańskich wierzeń. Z krainy umarłych ucieka najpotężniejsza istota, z jaką żniwiarze kiedykolwiek musieli się zmierzyć. Tymczasem między Magdą a Mateuszem, tajemniczym chłopakiem, który niedawno wprowadził się do miasteczka, zawiązuje się nić sympatii. Dziewczyna pokazuje Mateuszowi świat słowiańskich wierzeń, nie mając pojęcia, że już wkrótce ona i jej przyjaciele znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

  Żniwiarze od setek lat rozprawiają się z demonicznym lichem, umierają i zamieszkują w martwych ciałach przywracając je do życia. Posiadają całą gamę umiejętności, jednak autorka nie przesadziła z ich zdolnościami. Nie lubią na kimś polegać i go narażać, są samotnikami i indywidualistami. Tytułowy Żniwiarz, Feliks, choć równie wyobcowany jak wszyscy w jego fachu, może się jednak pochwalić niezwykłą rodziną, która nie tylko wie o „tym drugim świecie” i czeka na jego powrót do żywych, ale również aktywnie wspiera jego misję. Szczególny talent wykazuje Magda od dziecka wyczulona na paranormalny świat, a w dodatku urodzona w Noc Kupały, która ku rozdrażnieniu Feliksa bardzo lubi się narażać i wspierać działania wujka. Świat słowiańskiej demonologii nigdy nie był miejscem bezpiecznym, ale tym razem bohaterowie będą musieli zmierzyć się z czymś o wiele potężniejszym, o czym nie mieli nawet pojęcia. Nikt nie może się czuć bezpiecznie, nawet nieśmiertelna dusza żniwiarza. A to dopiero początek.

  Narrator opowiada losy kilku bohaterów. Fragmenty dotyczące Magdy były moimi ulubionym, jednak możliwość poznania losów innych żniwiarzy okazała się prawdziwą przyjemnością. Pojawienie się czarnych charakterów początkowo jest dezorientujące, lecz ta nutka tajemnicy fascynuję i muszę przyznać, że długo zajęło mi odkrycie prawdy.

  Bohaterowie jakich wykreowała autorka są bardzo naturalni i autentyczni. Łączące ich relacje wydają się być identyczne jak te z jakimi sami się spotykamy. Dzięki temu książka jest bardzo realistyczna i o wiele łatwiej i szybciej możemy wyrobić sobie zdanie na temat jej bohaterów. Właśnie dzięki tej autentyczności relacji, wątek miłosny nie jest irytujący. Wręcz odwrotnie - czytelnik ma ochotę kibicować bohaterom. Również dlatego, że miłość nie gra tu pierwszych skrzypiec. Potraktowana została jako poboczny wątek, zaledwie tło do wydarzeń związanych z upiorami. Dla mnie to ogromna zaleta.



 Zaskakująca, wciągająca, trzymająca w napięciu, ponad czterysta stron przebiegło mi w mgnieniu oka. „Żniwiarz. Pusta noc” to książka nie tylko dla młodzieży. Szybka akcja, liczne walki oraz nieprzewidywalne zwroty akcji, nie pozwalają się nudzić! Powieść czyta się lekko i szybko, a przerażające legendy dopełniają lekturę. Nie mam porównania z inną fantastyką, ale według mnie ta książka była dobra i nie mogę się doczekać drugiego tomu ! Serdecznie wam polecam ! : ) 

 Za możliwość przeczytania dziękuje wydawnictwu Czwarta Strona

Udostępnij ten wpis

28 komentarzy :

  1. A mnie ta książka kompletnie nie przekonuje, może dlatego, że po prostu nie sięgam zbyt często po fantastykę ;)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza fantastyka, ale spodobała mi się :)
      może kiedyś najdzie Cię ochotę na książkę tego typu to polecam : )

      Buziaki :*

      Usuń
  2. Po przeczytaniu pierwszej części już się nie mogę doczekać kolejnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już kilka pozytywnych opinii na temat tej książki, Twoja jest kolejna, a ja jakoś nadal nie jestem przekonana. Aż wstyd się przyznać, ale to chyba ta polska autorka nieco mnie powstrzymuje, choć sama fabuła brzmi zachęcająco. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu przełamię barierę.

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na Polskiego autora to uwierz, ze Pani Paulina zrobiła kawał dobrej roboty 😉 mam nadzieję, ze kiedyś jednak dasz szanse tej książce.

      Usuń
  4. Mimo że spodziewałam się czegoś lepszego, to i tak podobała mi się ta książka ^^ I na pewno przeczytam drugi tom :D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam i po takiej recenzji zdecydowanie mam ochotę skończyć. Na pewno jest dużo lepsza od szeptuchy dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam ten tytuł całkiem niedawno, bardzo mi się podobał i nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Niestety znalazłam parę wad w książce, cieszę się jednak, że ty ich nie znalazłaś :D

    Pozdrawiam ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, ze to pierwsza fantastyka jaka czytalam? Nie mam porównania z inna, ale w najbliższym czasie mam zamiast sięgnąć po kolejna 💕 i Ty dobrze wiesz jaka 👌

      Buziaki 😘

      Usuń
  7. Świetna recenzja, muszę sięgnąć po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę mam w planach, bo strasznie się na nią napaliłam od czasu premiery, ale ciągle odkładam ją na później :D

    A przy okazji obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze się boję sięgnąć po fantastykę, ale może wielki czas się na coś skusić! :D Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, ze warto! 😀 To jest świetne 🙈🙌

      Buziaczki 😘😘

      Usuń
  10. Może kiedyś się skuszę. :)
    Świetna recenzja kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgodzę się z tym, że okładka jest genialna! :) Również jestem ciekawa drugiej części przygód bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To znak, że muszę jak najszybciej nadrobić tą pozycję! Czeka na mnie na półce :) zawsze z pierwszą książką z innego gatunku tak jest, że człowiek się obawia czy warto wgl po nią sięgać. Ja tak miałam z kryminałami i nie zawiodłam się :) no i thrillery psychologiczne też są super :D

    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojj, chyba będę musiała przeczytać =)

    OdpowiedzUsuń

#109 Katarzyna Michalak "Promyk Słońca"

"Dlaczego nie można otwarcie poprosić o miłość, jeśli chce się kochać, o pomoc, jeśli się jej potrzebuje, o przyjaźń jeśli czuje si...

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.