piątek, 22 czerwca 2018

#69 "Okrutna pieśń" Victoria Schwab



Kate Harker i August Flynn są następcami przywódców podzielonego miasta – miasta, gdzie z przemocy zaczęły rodzić się prawdziwe potwory. Kate chciałaby dorównywać bezwzględnością ojcu, który pozwala potworom wałęsać się po ulicach, a ludziom każe płacić za ochronę. August chciałby być człowiekiem, mieć dobre serce i odgrywać większą rolę w obronie niewinnych przed potworami – niestety sam jest jednym z nich. Może ukraść duszę, wygrywając pieśń na swoich skrzypcach. Jednak Kate odkrywa jego tajemnicę…
„Okrutna pieśń” wciągnie cię w świat pełen tajemnic i niepokojący wir postapokaliptycznej walki o przetrwanie. W mrocznym urban fantasy dwoje młodych ludzi musi wybrać, czy chcą zostać dobrymi czy złymi bohaterami – przyjaciółmi czy wrogami. A stawką jest przyszłość ich rodzinnego miasta.

źródło opisu: materiały wydawnictwa

"Chciałeś się czuć jak człowiek, prawda? Nie ma znaczenia, kim jesteś. Życie boli." 

To moje pierwsze spotkanie z  autorką Victorią Schwab pierwszy tom z serii Świat Verity tak bardzo mi się spodobał i mnie zaskoczył. „Okrutna pieśń” to książka, która jest inna, a jej opowieść potrafi zamrozić krew w żyłach. Wszystko dzieje się w dawnej Ameryce, w której istnieje Miasto Prawdy. Jest ono podzielone na dwa oddziały – Flynnów, których zadaniem jest eliminacja potworów i Harkerów, którzy pozwalają żyć potworom, ale zapewniają ochronę ludziom. Jednak ta ochrona bardzo często jest niesprawiedliwa, ale co mają zrobić ci, którzy chcą być bezpieczni? Godzą się na taki stan rzeczy. Po właśnie takich dwóch przeciwległych obozach stoi August Flynn i Kate Harker. Każde z nich jest następcą przywódców podzielonego miasta.

Przygotuj się na fascynujący, mroczny świat, gdzie nie wiesz, kto jest dobry, a kto zły. Czy potwory mogą stać po jasnej stronie mocy? Czy jednak to wszystko ma zmylić czytelnika? Schwab bardzo sprytnie zbudowała fabułę „Okrutnej pieśni”, kompletnie mieszając nam w głowach.

Klimat tej książki jest niesamowity. Ma w sobie siłę przyciągania, coś, co sprawia, że dosłownie nie można się od nie oderwać. Tego właśnie oczekuję od urban fantasty! Za pomysł, styl i bohaterów daje pisarce duży plus. Schwab nieśpiesznie prowadząc fabułę, zaskakiwała mnie nowymi wątkami i wymyślonym światem, który jest nieszablonowy, ale zarazem prosty i oczywisty – bo czego boimy się najbardziej, jeśli nie potworów? Schwab wykorzystała najbardziej znany motyw strachu, ubrała go w nową formę, tworząc Corsajów, Malchajów i Sunajów — rodzące się ze zbrodni monstra.

- Tylko mi nie mów, że masz lęk wysokości - rzuciła.- Wysokości nie. Tylko spadania - mrukną.

„Okrutna pieśń” zaskoczyła mnie bardzo dobrą kreacją głównych bohaterów. Zarówno Kate, jak i August chcą być czymś więcej, niż tym, co widzą w nich inni. Ich emocjonalne rozterki i przemyślenia ukazujące zarówno ich mocne, jak i słabe strony, sprawiają, że nabierają wyraźnych kształtów stając się wiarygodnymi postaciami. Bardzo sobie cenię ludzi, którzy są samoświadomi. Potrafią przemyśleć swoje czyny i przyznać się do błędów. Takimi właśnie osobami są Kate i August, za co bardzo ich polubiłam. 

Co zaskakujące, w tej powieści nie ma wątku romantycznego pomiędzy głównymi bohaterami. W książkach młodzieżowych w znacznej większości możemy spotkać się z szybko rozwijającym romansem, dlatego czytając "Okrutną pieśń" nawet trochę się tego spodziewałam. Jakie ogromne było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że jednak relacja Kate i Augusta nabrała bardziej przyjacielskiego niż romantycznego charakteru. Wpłynęło to bardzo dobrze na na całą powieść, która mimo że nie ma wątku miłosnego, to świetnie broni się dynamiczną akcją i niesamowitym światem.

„Okrutna pieśń” okazała się wielkim zaskoczeniem i trudno będzie przebić wrażenie, jakie po sobie zostawiła. Historia świeża i błyskotliwa, taka, w której można zatracić się całkowicie.  Victoria Schwab łamie schematy i jeśli zdecydujecie się poznać tę historię, to zapewniam, że czeka Was dużo emocji i wrażeń, o których nie będziecie chcieli zapomnieć!

Tytuł:  Okrutna pieśń
Tom: I
Autor:  Victoria Schwab
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania:  17 styczeń 2018
Ilość stron:  432

Za książkę dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona i We need YA.


Udostępnij ten wpis

2 komentarze :

  1. Niestety mi książka nie podobała się :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku ta książka była wspaniała! Bardzo miło ją wspominam :D Niedługo zaczynam drugi tom i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń

#109 Katarzyna Michalak "Promyk Słońca"

"Dlaczego nie można otwarcie poprosić o miłość, jeśli chce się kochać, o pomoc, jeśli się jej potrzebuje, o przyjaźń jeśli czuje si...

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.