środa, 25 lipca 2018

#79 "Właśnie tak!" Anna Szafrańska



"Miłość jest sensem naszego istnienia. I nawet największa tragedia, jaka nas dotyka, smakuje inaczej, gdy jest obok ktoś, kto potrzyma nas za rękę."

Stefania Trocka jest dwudziestoczteroletnią dziewczyną, która po skończeniu studiów dziennikarskich została zatrudniona w prestiżowym magazynie, a dodatkowo jest bardzo poczytną pisarką nastoletnich romansów. Stefę stać na markowe ciuchy, wspaniałe mieszkanie w centrum Warszawy i dobry samochód. Dziewczyna jednak boryka się z bolesną przeszłością i nie ma kontaktu z rodziną, z którą wcześniej była bardzo zżyta. Wszystko się komplikuje, gdy dostaje zaproszenie na ślub kuzynki i postanawia pojechać na kilka dni do rodzinnej Drzewicy. Tam na nowo odżywają wspomnienia, ale na horyzoncie majaczy szansa na ponowne szczęście. Stefa będzie musiała dokonać wyboru – albo znów ucieknie, albo zmierzy się z przeszłością.

Od samego początku bohaterowie zawładnęli moim sercem. Wraz z nimi przeżywałam ich wzloty i upadki, uczucia, ból. Stefania, Stefcia - wcześniej jakoś specjalnie nie podobało mi się to imię, a tu wręcz je pokochałam. Stało się to za sprawą postaci głównej bohaterki. Pierwszoosobowa narracja pozwoliła na zżycie się z nią, poznanie jej myśli, uczuć i rozterek. Natomiast Michał, a raczej Pan Wolno-Mi-Wszystko, okazał się romantycznym, czułym, mądrym mężczyzną, ale skrywającym tajemniczą przeszłość. Czy będzie potrafił się otworzyć? Bardzo kibicowałam ich miłości, ale autorka rzuciła im wiele kłód pod nogi. Czy będą szczęśliwi? Natomiast drugoplanowe postacie zostali odpowiednio wkomponowane w opowieść i mają swój wkład w przebieg wydarzeń.

"- Stefi... miłość to nie jest coś, co się wybiera. Ona albo nas dopada, albo nie. Jak śmiertelna choroba. To, czy ty się zakochasz w tym konkretnym mężczyźnie, nie zależy od ciebie. To, że pójdziesz do marketu i wybierzesz ser feta albo goudę, to tak. Ale nie jeśli chodzi o zakochanie. To po prostu się dzieje... właśnie tak! Jak pstryknięcie palcem."


"Właśnie tak!" to idealna propozycja na lato. Ciepła, sympatyczna i bardzo pogodna. Pełna niespodzianek czekających na drodze głównej bohaterki, nie zawsze dobrych. Pośród zabawnych scen i złośliwych dialogów odnaleźć można także głębsze wartości - o sile rodziny, przyjaźni i miłości, o zdradzie którą można wybaczyć, o zatraconym poczuciu bezpieczeństwa i konsekwencjach błędnych wyborów w przeszłości. Gorąco polecam!

Tytuł:  Właśnie tak!
Autor:  Anna Szafrańska
Wydawnictwo:  Novae Res
Data wydania:  07.06.2018
Ilość stron:  302

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Novae Res

Udostępnij ten wpis

1 komentarz :

  1. Wydaje mi się książka ta będzie bardzo emocjonującą, wciągającą lekturą. Bohaterowie zapowiadają się sympatycznie. Ciekawi mnie również styl autorki, bo zapowiada się znakomicie, a barwne opisy brzmią zachęcająco.
    Pozdrawiam ❤

    bookmania46.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

#109 Katarzyna Michalak "Promyk Słońca"

"Dlaczego nie można otwarcie poprosić o miłość, jeśli chce się kochać, o pomoc, jeśli się jej potrzebuje, o przyjaźń jeśli czuje si...

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.